Forum GRONO (NIE) ODKRYTYCH TALENTÓW Strona Główna
Nieszczęśliwa miłość (o samobójstwie)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GRONO (NIE) ODKRYTYCH TALENTÓW Strona Główna -> Jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mihashi



Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Czw 17:11, 09 Sie 2007    Temat postu: Nieszczęśliwa miłość (o samobójstwie)

Wkleje Wam jedno z moich opowiadań. Wg. mnie najlepsze. Jestem ciekawa co o nim sądzicie. Licze na szczerość Razz Oczywiście wszytsko inne na blogu.

________________________________


Nieszczęśliwa miłość

Lana już od jakiegoś czasu podkochiwała się bez wzajemności w Alexie. Był to znany i popularny chłopak w całej szkole. Ciągle miał nową dziewczynę. Nie raz zdarzało się, że chodził z jedną a całował się z drugą. Nigdy nie był zakochany. Dziewczyny miał tylko po to aby zaspokoić swoje ego. Lana ciągle miała nadzieje, że podejdzie kiedyś do niej. Sama była zbyt nieśmiała aby to zrobić. Nie zauważała jego wad ... w końcu miłość jest ślepa.
Kiedyś na imprezie miała okazję go poznać. Pierwszy raz rozmawiali ze sobą. Wtedy to już była pewna, że to chłopak dla niej. Razem tańczyli, śmiali się, całowali a nawet upili. W głupi sposób straciła dziewictwo. Jednak wtedy nie myślała o tym. Po imprezie odprowadził ją do domu. Mówił, że dużo dla niego znaczy ... Kłamał. Nastepny dzień był dla niej piękny. Prawie cały spędzony z nim. Wydawało się jej, że wreszcie ktoś ją rozumie, że znalazła kogoś przy kim może czuć się bezpieczna. Kolejny dzień był podobny, jednak w następnych miał dla niej coraz mniej czasu. Ciągle wykręcał się, że musi jechać do babci do szpitala. Jednak, nie chciał aby ona jechała z nim ... A przecież mówił, że tak bardzo ją kocha. Lana nie podejrzewała nic. Była zapatrzona w niego jak w obrazek. Nie wierzyła, że ktoś potrafi tak kłamać. A jednak. Poraz kolejny prowadził podwójne życie. Szkoda, że nie potrafił przewidzieć konsekwencji swoich czynów. Lana zaszła w ciążę. Powiedziała mu o tym, myśląc, zę się ucieszy. Już planowała wspólne życie. Jednak on zachował się jak ostatni drań. Zresztą jak zawsze. Powiedział, że nie uzna dziecka ... zresztą nie wiadomo czy jest ono jego. Na końcu dodał, że od jakiegoś czasu jest z inną! Lana wreszczie poznała jego prawdziwą naturę. Ale trochę za późno ... Nie potrafiła tak poprostu zapomnieć. Ona go kochała, pomimo, że tak ją zranił. Całe dnie siedziałą zamknięta w swoim pokoju. Nie chciała rozmawiać z nikim. Nawet ze swoja najbliższą przyjaciólką. Żałowała, że nie posłuchała jej wcześniej. Być może teraz by nie cierpiała. Nie chciała też dziecka. Bała się, że będzie przypominać jej o nim. Jednak nigdy nie myslała o aborcji. W głębi serca kochała tego malucha ale ból przeważał. Nie wiedziała jakby sobie miała poradzić ... sama. Bo właśnie tak się czuła, pomimo, że miała wspracie w rodzinie i przyjaciółce. Ciągle miała nadzieje, ze on zadzwoni, przeprosi, powie, że nie był sobą i żałuje. Wybaczyłaby mu. Jednak on nawet nie zadzwonił zapytać jak się czuję.
Z każdym dniem czuła się coraz gorzej. Rodzice próbowali namówić ja na wizytę u psychologa. Jednak ona nie chciała. Twierdziła, że jej to przejdzie. Nie dopuszczała do siebie myśli, że ma depresje. Jeszcze nie dawno najlepsza uczennica ... Teraz miała duże zaległości. Nie obchodziło ją to. Myślała tylko o jednym.
Jej przyjaciólka widziała tylko jedno wyjście z sytuacji. Poszła do niego powiedzieć mu o wszystkim. Jednak Alex niczym się nie przejął. Powiedzial, że nie obiecywał jej niczego. Faktycznie, tak było.
Pewnego dnia Lana nie wytrzymała. Postanowiła zakończyc z życiem. żałowała tylko, że nie jest w stanie doczekać porodu. Nie chciała zabić tego dziecka. Jednak nie miała już więcej siły. Wzieła żyletkę i przecieła sobię żyłę. Na całe szczeście jej rodzice byli w domu. Co jakiś czas zaglądali do jej pokoju. Tym razem zobaczyli ją całą we krwi. Karetka przyjechałą bardzo szybko. Lekarze nie dawali dużych szans na przeżycie. Straciła zbyt dużo krwi. Robili wszytsko co mogli aby ocalić matkę i dziecko. On dopiero wtedy raczył pojechać do szpitala. Nie chciał jej mieć na swoim sumieniu. Jednak nawet gdy tam jechał nie przejmował się nią. Robił to dla swojego dobra a nie dla niej. Zdanie zmienił dopiero gdy ją zobaczył. Przez trzy dni była nieprzytomna ale on siedział przy niej. Nawet w nocy. Zrozumiał jak wiele dla niego znaczyła. Ale za późno... Obudziła się a on powiedział jak bardzo ją kocha. Przynajmniej odchodząc była szczęśliwa.
Dziecko udało się uratować. Wychował je ojciec. Sam ... Ta historia go dużo nauczyła. Nigdy sobie nie wybaczył, że mógł ją tak bardzo skrzywdzić i, że przez niego jego dziecko nie ma matki. Drugiej szansy od życia nie dostał ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fea



Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z elfiej pieśni

PostWysłany: Pią 21:16, 10 Sie 2007    Temat postu:

Twoje najlepsze? Niestety nie zachwyciło mnie. Nawet nie wzruszyło.
Fabuła ciekawa, nawet bardzo i można by z tego napisać naprawdę porządne opowiadanie, ale nie kosztem jednoczęściówki, która nie jest wciągająca.
A wiesz czego to wina? Opisów. Za mało, stanowczo za mało.
Co z uczuciami? Mogłaś napisać jej np. z perspektywy tej dziewczyny, albo i nawet chłopaka. Wtedy napewno byłoby prościej.
Opisałaś bynajmniej sytuację, przebieg zdarzeń.

Na początku napisałaś, że jest to jedno z najlepszych twoich opowiadań, a może tak ci się wydaje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Sob 11:50, 11 Sie 2007    Temat postu:

Napisałam, zę wg. mnie najlepsze Smile Wg. innych mam lepsze ... Zresztą nie będę tutaj wszytskiego wklejać. Masz na blogu ;D
Powrót do góry
Mihashi



Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Nie 10:59, 12 Sie 2007    Temat postu:

Acha, jeszcze jedno. Dużo uczuć mam w ostatnim opowiadaniu, które jeszcze pisze. Miłość, przyjaźń, zauroczenie. Pisane jest to w formie bloga tej dziewczyny. Wkleje tylko fragment ;]


MIŁOŚĆ, PRZYJAŹŃ, ZAUROCZENIE

Poznałam go w wakacje na obozie. Wprawdzie chodziliśmy już kilka lat do tej samej klasy ale tak naprawdę nic o sobie nie wiedzieliśmy. Jednak te dwa tygodnie dużo zmieniły. Aż za dużo ...

Spostrzegłam go w autobusie. Nie miałam zamiaru siadać koło niego. Chciałam dosiąść się do jakiejś dziewczyny. Z chłopakami nigdy nie dogadywałam sie tak dobrze jak z kumpelami. Może poprostu nie rozumiem boyów? Zresztą głupio mi było tak podejść teraz do Oskara. Sama nie wiem czemu ... Może dlatego, że niespodziewałam się go tu? W końcu to obóz jeździecki ... Zdala od miasta ... Jedyną atrakcją miałybyć konie i natura (las, łąka, rzeczka ...). To mi do niego nie pasowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KiTaKiTka16



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Nie 15:56, 16 Gru 2007    Temat postu:

Co do pierwszego opowiadania Fea ma racje. Stanowczo za mało opisów oraz uczuć bohaterów. W niektórych miejscach brakuje przecinków. Na Twoim miejscu w trakcie czytania książek zwróciłabym uwagę przed jakimi wyrazami stawiamy przecinki. Powiem szczerze, że koniec opowiadania mnie wzruszył.
Ważną pracą każdego pisarza jest ciągła praca nad swoim tekstem. Także zawsze możesz dopisać coś do tego opowiadania albo poprawić błędy. Smile
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GRONO (NIE) ODKRYTYCH TALENTÓW Strona Główna -> Jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy